My life: work, fun and then some...

Thursday, January 03, 2008

Od wewnatrz

Kazda nadarzajaca sie okazje skladajaca sie z czegos wiecej niz 2 dni week-endu spedzam poza Warszawa - takiego odkrycia dokonalam patrzac na ostatnie kilka lat. Ale nie tylko poza Warszawa. W Londynie bylo tak samo, w San Francisco rowniez.

Teoretycznie to szeroka fala uderzeniowa syndromu short-attention-span, ktory jest u mnie bardzo silny. Wyczuwam jednak jakis zwiazek z commitment, o ktorym pisalam nizej.

Do przemyslenia.

PS Litwe mozna przejechac od poludniowych krancow do polnocnych i z powrotem ze srednia (!) predkoscia 170km/h jesli ma sie w portfelu 600 PLN na lapowki. Przyjmuja polska walute.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home