My life: work, fun and then some...

Monday, October 06, 2008

W biegu

Mieszkanie, praca, szkola, urlop (yes!), wiecej pracy. Ogolnie jest swietnie, ale niepokoi mnie lekko fakt, ze na spotkaniach towarzyskich centralnie zasypiam na kanapie okolo godz. 22. W piatek.

No ale moze to sie zmieni po urlopie. Bienvenido a Puerto Rico, Barbados y St. Lucia!


A po urlopie kolejne atrakcje - czyli przeprowadzka (w koncu!) do nowego mieszkania. Wszystko idzie dobrze i nawet jedna ekipa spisala sie na medal. Problemy zaczely sie przy malarzu - cala sciana w sypialni jest do poprawy - trzeba zdrapac farbe i takie tam. O dwoch stronach A4 innych poprawek nie wspominajac.

Ale ogolnie - do przodu. I zamkniemy sie w budzecie, co jest dobra wiadomoscia.

Z innych rzeczy - malzenstwo sluzy mi bardzo i po 3 miesiacach zaczynam widziec, ze pare rzeczy sie faktycznie lekko zmienilo. Na bardzo pozytywnie.

I tyle. Jak wroce ze szkoly i z urlopu i znajde chwile (mhm), to wrzuce troche zdjec.

Monday, August 04, 2008

Bezdotykowo

Jest taka piosenka niezyjacego juz artysty "Czy to jest przyjazn, czy to jest kochanie". A ja sie ostatnio zastanawiam, czy to jeszcze jest przyjazn (o kochaniu w tradycyjnym tego slowa znaczeniu nigdy nie bylo mowy, z oczywistych wzgledow).

Bo jakos mi sie wydaje, ze chyba nie. No, ale zeby nie byc goloslownym - zalaczam link do definicji z Wiki (dostep do SJP PWN jest niestety platny): http://pl.wikipedia.org/wiki/Przyja%C5%BA%C5%84_%28uczucie%29

Poza jednym tak naprawde akapitem (nie bede mowic ktorym, zreszta - to tez jest juz w zaniku) - tak naprawde jakos to wszystko jest dziurawe.

Sama nie wiem. No chyba, ze chodzi o koncept bezkontaktowy. Cos jak myjnia bezdotykowa. Niestety, jakos nie kupuje takiego pomyslu.

Wednesday, July 23, 2008

Remis

Posluchalam sobie dzis piosenki, do ktorej taczylismy pierwszy taniec. Za wczesnie. Poryczalam sie jak dziecko. Ale przy ogladaniu zdjec geba juz mi sie smiala. Wiec w sumie jest remis.

Thursday, July 03, 2008

Strangely relaxed

Albo mi sie wydaje i jest zupelnie odwrotnie. W kazdym razie to juz pojutrze.

Thursday, June 19, 2008

Interesting alternative... for slackers ;-)